Właśnie rozpoczynam przygodę z blogowaniem. Szczerze mówiąc nie mam o tym zielonego pojęcia, ale mam nadzieję, że wkrótce nauczę się go prowadzić. Proszę więc o cierpliwość i wyrozumiałość dla moich nieudolnych prób.
W pierwszym poście chciałabym przedstawić moją ulubioną Tildę, którą uszyłam jakiś czas temu. Kiedyś Pani Ania pokazała ją na swoim wspaniałym blogu www.masosolnie.blogspot.com. Ależ byłam wtedy dumna ;-)
Bo i jest z czego. Nadal uważam, że jest to jedna z najpięknieszych Tild! A z Pani / Ciebie (?) to też taka cicha woda - wogóle nie wiedziałabym o tym blogu, gdybym nie znalazła zdjęcia tej tidy wśród obserwatowów Tajemniczego Ogrodu! Bardzo mi miło, że posłuchała Pani / posłuchałaś mojej rady i założyłaś własnego bloga!
OdpowiedzUsuńBrawo i czekam z niecierpliwością na kolejne piękności, bo zapowiada się bardzo atrakcyjnie
Strasznie dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa. Jeśli o mnie chodzi to proszę zapomnieć o słowie Pani. Ja tak często przesiaduję na masosolnie, że czuję się tak jakbyśmy się znały od lat ;-)
UsuńPiękna Tilda, podziwiam:-) Przyjemności i satysfakcji z blogowania Ci życzę:-)
OdpowiedzUsuńcudna, a z czego robisz włoasy-jak mozesz napisz mi na klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam